Narty Włochy Arabba ( Dolomiti Ski Italia ) - wyprawa w serce Dolomitów

Data: 31-03-2006

Krótka relacja z wyprawy na narty do Arabby, serca Dolomitów.

Dojazd
Od Warszawy dzieli nas 1450 km, warto więc przenocować (350 -400 KC za osobę) w miejscu tranzytowym jakim jest Mikulov, przy granicy czesko austriackiej. Następnie szybko mijamy Austrie oraz fragment Niemiec gdzie odbijamy znowu na Austrię. Tu już za przełęczą Brenner wjeżdzamy do Italii. Najtańsza benzyna w marcu 2006r. była w Polsce oraz w Czechach. Najdrożej w Niemczech i we Włoszech.

Na miejscu
Nie warto rezerwować miejsc przez net, gdyż w ten sposób nie mamy gwarancji co dostaniemy. Na miejscu można udać się do biura turystycznego, jeździć po kwaterach i wybrzydzać. W Arabbie jest wypożyczalnia sprzętu narciarskiego, dużo hoteli, knajpy i 2 duże sklepy.
Tamtejsi Włosi chętnie używają języka niemieckiego, o angielskim możemy zapomnieć. Skipass dostępny na miejscu za 171 euro co uprawnia nas do jazdy po całym regionie Dolomiti Superski.
Ceny w knajpach na górze są bardzo podobne do tych na dole co nas miło zaskoczyło. Pizza od 6 do 10 euro, piwo 2,5 male, 4 duże.
Reszta na zdjęciach ;)

Zdjęcia i opisy wykonane przez Konrada (tr4b33r)

Autor galerii: Arbiter

Nocleg w Czechach u P. Frantiszka w Klentnicach obok Mikulova. Pan Frantiszek cechuje sie tym, ze ma winnice, chodzi w pidżamie i mu sie nie chce. Ale przynajmniej ... * Nocleg w Czechach Klentnice	Łukasz był całym prowodyrem zajscia i organizatorem wyprawy. * Łukasz	Wyjazd od Frantiszka przebiegal w atmosferze zimowej. W ciągu nocy napadało dużo sniegu, co skutecznie utrudniało podróż. Za kierownicą Piotrek * Dojazd samochodem
Morawy. * Morawy	Załoga CR-V. Bulwarówka paliła troszeczkę więcej niz Accord. * Honda CR-V	Prędkość podróżna. * 140kmh
Za kierownicą Olgierd, obok siedzi Agnieszka a z tyłu Marysia śledząca trasę. * Za kierownicą	Przełęcz Brenner na granicy Austrii i Włoch. Na niej postawiono McDonald'sa, z którego rozpościera się przepiękny widok na góry. * Przełęcz Brenner Austria	Włochy lub Austria. Ale patrząc po pordzewiałych barierkach to chyba jednak Włochy * Włochy droga
Brak kolein... * Góry	Passo Pordoi, 2239 m. Mimo śniegu nie było problemów z trakcją. To już końcówka podróży. Po bokach widać tyczki, które wskazują drogę w przypadku całkowitego ... * Passo Pordoj zaśnieżona droga	W cenie skipasu za 171 ojro dostajemy możliwość używania 1220 km tras narciarskich, gwarancję sniegu, słonce oraz brak kolejek do wyciągów. * Cena skipasu
Olgierd, Łukasz, Aga oraz ja jako jedyny na parapecie. * Olgierd	Kolejka linowa na Marmoladę 3342 m nad poziomem morza. * Kolejka linowa na Marmoladę	Stok Marmolada * Marmolada
Króciutka nartostrada prowadząca do baru nad jeziorem. * Nartostrady we Włoszech	Marmolada w dół * Marmolada	Dolomity * Dolomity
W tle za mną Sella, masyw, który można objechac pokonując 41km nartostradami i wyciągami. Deska * Masyw Sella	Sella w całej okazałości * Sella w całej okazałości	Agnieszka i Łukasz na wyciągu krzesełkowym. *
A za nami niewyraźni Marysia i Olgierd *	Nasza stacja początkowa w Arabbie. Stąd kolejki nas dowoziły na górę, gdzie mogliśmy wybierać trasy zjazdowe. * Stacja kloeiki w Arabbie	Miejscowość Renaz, 2 km od Arabby, gdzie Pan Rene, własciciel Pizzeri daje dobrą pizze i alkohole. W knajpach palenie kosztuje mandat karny do 150 euro, więc ... * Miejscowość Renaz
Parking przed stokiem * Parkowanie przed stokiem	Łukasz zażywający kąpieli słonecznych w Cortinie d'Ampezzo * Kąpiel słoneczna w Cortinie d Ampezzo	Ulubiony alkohol narciarzy czyli jakaś mieszanka koniaku, whisky, rumu, jajek i bitej śmietany. Wszystko podane na ciepło. Jedna szklaneczka nie wyrządza szkód ... * Bombardino
Widok z knajpy na Belvederze. * Belveder	Włosi też mają swoje radio maria. Tak jak u nas, odprawiają modły. W Arabbie częstotliwość 107,5 FM. * Włosi	Widok z okna na zachód słonca. Mieszkaliśmy u pana Octavio Crepaz, jego siostra prowadzi warszat Subaru kawalek od Arabby. Dom 2piętrowy na 9 osób kosztuje ... * Octavio Crepaz
Aga i Marysia w oczekiwaniu na część grupy naszej. *	W tle daleko Belveder. Jedziemy na Sella Ronda. Dziewczęta się cieszą :) * Belveder Sella Ronda	Zygzak w lesie to nartostrada, pieknie położona, z paroma mostkami nad drogą. Dość wąsko, więc trzeba uważać na szkółki. * Pieknie położona nartostrada
Płacimy 1 euro i możemy pokonać slalom i zmierzyć sobie czas. To mój pierwszy raz w życiu więc nie poszło najlepiej. W Austrii ponoć slalomy na stokach ... * Pomiar czasu przejazdu na stoku	Łukasz na trasie Sella Ronda. * Trasa narciarska Sella Ronda	Agnieszka z plecakiem między bramkami. * Slalom gigant
Droga do Cortiny d'Ampezzo. Dookoła śnieg a asfalt czarny i suchy. Magia. * Droga do Cortiny d Ampezzo	Parę odcinków było nieośnieżonych. Chyba przyczyniły się do tego drzewa. * Droga w górach	Widok na Marmoladę Widok na Marmoladę
W dole Cortina. W '56 roku XXw. odbyły się tam Igrzyska Olimpijskie. Dziś przechadzają się tam panie w futrach z małymi pieskami i starsi panowie w kapeluszach ... * Cortina starsi panowie w kapeluszach z młodymi kobietami	Olgierd z kawą - podnóże Tofany, 3243m. * Tofany 3243m	W pra wymdolnym rogu miasto,z lewej porysowane góry. *
Na słońcuu 20 stopni Celsjusza.Zapomniałem z premedytacją się nasmarować i wieczorem nie mogłem pić alkoholu w skutek osłabienia.	Z prawej Asia, Aga, Marysia. Z lewej ja i Olgierd.	Po kilku godzinach na słońcu stwierdziłem, ze smar się przyda. Ale i tak za późno. *
Belveder, piwo i Bombardino. *	Kichająca Asia ;)	Dzień ostatni w Arabbie. *
Pięknie położone autostrady. *